Alternatywny tekst

piątek, 29 sierpnia 2014

Same old empty feeling in your heart.

Nie jest już tym kim była.
Nie obchodzi ją to co kiedyś.
Nie ma zamiaru wspominać przeszłości.
To co było już przeminęło i nigdy nie wróci.
Carpe Diem, chwytaj dzień.
Nie będzie już patrzeć za siebie.
Będzie dążyć do wyznaczonych celów.
Zawsze przed siebie, nigdy w tył.
Po co komplikować sobie życie?
Nie ma już tamtej starej osoby.
Praktycznie zaniknęła nawet w legendach.
Mało kto pamięta tamtą Sashę.
Nigdy nie była warta wzmianki.
Mała.
Nieśmiała.
Pogodna.
Opanowana.
Pokojowa.
Cicha.
Obserwatorka.
Pomocna.
Zamknięta w sobie.
Nie potrafiąca przeżyć straty.
Depresyjna.
Już dawno porzuciła te wszystkie cechy.
Utrudniały jej tylko życie.
Całkowite załamanie potrafi zmienić człowieka.
W końcu uciekła od tego wszystkiego.
Uciekła od problemów.
Od osób, które kochała.
Zostawiła ich wszystkich.
Teraz podchodzi do tego inaczej.
Po co przywiązywać się bardziej do kogoś?
Później strata takiej osoby tylko boli.
A ona straciła już za wiele osób w swoim życiu.
Nikt nie spodziewał się po niej takiej zmiany.
Jednak Kitsune są długowieczne.
Początkowo chciała się przez to załamać.
Noszenie takich ciężkich wspomnień na karku tak długo.
Musiała jednak w końcu jakoś dostosować się do nowych warunków.
Początkowo głosiła legendę o stadzie do którego kiedyś należała.
Jednak później słuch o niej również zaginął.
Zniknęła.
Nie mogła ciągle uciekać przed prawdą i żyć przeszłością.
Odsunęła od siebie stare wspomnienia.
Odłożyła je na odległą półkę w swoim umyśle do której nawet już nie zagląda.
Stara się o tym wszystkim zapomnieć.
Zaczęła życie od początku.
I to nie raz.
Pozwoliła żeby tamte wspomnienia zaszły kurzem.
Zostały zastąpione nowymi.
Nie jest już taka bezradna jak kiedyś.
Nauczyła się hamować swoje emocje.
Nie pokazuje już ich po sobie.
Nie można już jak kiedyś czytać z jej twarzy jak z otwartej książki.
Zaczęła wszystko od początku...

...jednak doszły ją pewne plotki.
Postanowiła raz jeszcze wrócić.
Chciała się przekonać czy te plotki były prawdziwe.


Staring at the bottom of your glass
Hoping one day you'll make a dream last
Dreams come slow and they go so fast


Imię:
Została przy tym samym imieniu, które miała kiedyś. Czy to przez sentymenty, czy z innego powodu? Nie powiedziała tego nikomu, więc niewiadomo czy sama jest tego świadoma. Sasha. Takie proste imię, a jednak wiąże się z nim tyle wspomnień. Nadała jej je matka, chyba po prostu nie chciała chociaż zapominać o tej osobie, która dała jej życie i wydała na świat. Chciała chyba uszanować jej wybór, jednak nie miała zamiaru się do tego przyznawać.

Nazwisko:
Akurat tą część swojego miana zmieniała wiele razy, zależnie gdzie mieszkała. Aktualnie używa nazwiska Rhiannon. Nazwa ta jest imieniem celtyckiej bogini koni i świata podziemnego. Oznacza to Rhi Annon - „Wielka Królowa”. Przyzwyczaiła się do tego, że często niektóre osoby zwracają się do niej po nazwisku. Nie przeszkadza jej to i często nawet woli usłyszeć jak ktoś woła do niej „Rhia”, niż „Sasha”. Jednym osobom przedstawia się nazwiskiem, a innym osobom przedstawia się imieniem.

Płeć:
Co do jej płci nie powinno być wątpliwości. Od razu widać po niej, że jest kobietą. Te kształty, ten wygląd, ten głos, styl ubierania się, wszystko wskazuje na to, że jest przedstawicielką płci pięknej.

Wiek:
Kiedy ktoś na nią spojrzy na pierwszy rzut oka może uznać, że wygląda na 17 lat, jednak jest wiele starsza niż na to wyglada. Kiedy ktoś zapyta ją o wiek, nigdy nie odpowiada mu szczerze. Kobiet o wiek się nie pyta, tak zawsze się tłumaczy. Bo w końcu jakby zareagowała osoba pytająca, gdyby szczerze powiedziała jej o swoim wieku? Jak długo można mieć 17 lat? Osoby, które myślą logicznie powiedzą, że przez rok, jednak ona troszkę odbiega od tej tezy.

Urodziny:
Urodziła się 7 lipca, w dzień japońskiego święta Tanabata, data której mogą zazdrościć jej inne kitsune i nie tylko. Według legend jest to dzień w którym spełniają się wszelkie marzenia.


Rasa:
Na świecie od lat krążą plotki o lisich demonach. Lisy są bohaterami japońskiego folkloru, o cechach podobnych do europejskich skrzatów. W mitologii japońskiej przedstawiane są jako istoty rozumne i posiadające magiczne zdolności, które zwiększają się wraz z wiekiem i zdobytą wiedzą. Przede wszystkim mają one zdolność przyjmowania ludzkiej postaci. Niektóre legendy opisują kitsune wykorzystujące te zdolności do oszukiwania i omamiania. Inne historie ukazują je jako wiernych, opiekunów, przyjaciół i kochanków. W tradycji japońskiej kitsune są ściśle związane z Inari, bóstwem shintō, któremu służą jako posłańcy. Im więcej kitsune posiada ogonów, tym jest mądrzejszym i potężniejszym, aż do najpotężniejszych dziewięcio-ogoniastych lisich duchów.
Japończycy uważali, że z lisami związane również jest zjawisko kitsunebi (lisie ogniki). Ogień miał pochodzić z kości, które lisy trzymały w pyskach. Ich obecność miała być ukazywana poprzez bicie silnego światła, które było podstawą do przewidywania przez ludzi, czy w nadchodzącym roku plony będą obfite. Wierzono iż lisy mają słabość do świeczek i często wykradają z domów lampiony. Kitsune można podzielić na dwa typy: yako (dzikie lisy) oraz zenko (dobre lisy). W grupie zenko wyróżniamy kinko (złote lisy), ginko (srebrne lisy), byakko (białe lisy), kokko (czarne lisy), tenko (niebiańskie lisy). Oprócz nich istniały również kūko (powietrzne lisy).
Byakko to lisy silnie powiązane ze światem duchowym, przyjazne ludziom i sprowadzające na nich szczęście.
Sash nie jest pełnokrwistym kitsune, stała się nim w połowie, kiedy jako mały szczeniak zamieszkała razem z lisami. Dlatego właśnie jej rasa jest dość specyficzna. Ma równocześnie coś z wilka światła oraz coś z lisiego demona. Oczywiście należy do typu zenko oraz po części byakko.


But you only need the light when it's burning low
You only miss the sun when it starts to snow
You only know you love him when you let him go.

Umiejętności/ Moce :
Od lat uczyła się posługiwać swoimi umiejętnościami, czego obawiała się robić wcześniej. W przemianie półlisa przy jej ogonie często jeszcze można zobaczyć lampion, który świeci się względem jej nastroju, jednak nie nosi go już tak często jak w dawnych czasach, nie chce żeby ktoś z taką łatwością jak kiedyś mógł wyczytać jej uczuć. Wciąż również posiada umiejętność wyczuwania czyjejś śmierci, jednak w końcu nauczyła się nad tym panować. Nie sprawia to jej takiego bólu jak niegdyś, teraz po prostu staje się na chwilę nieobecna, a w jej umyśle pojawia się informacja, że ktoś w pobliżu pożegnał się właśnie z życiem. Przemiana w człowieka kiedyś sprawiała jej wielką trudność, teraz jednak idzie jej to bez problemu. Dodatkowo przez lata praktyki nauczyła się zmieniać formę na pośrednią – pół człowieka pół lisa. Siła i wiek kitsune zależy od ilości ich ogonów, ona ma już swoich ogonów 5, jednak nie zawsze pokazuje wszystkie.

Charakter:
|*w budowie*|

Wygląd:
Jest dość niską osóbką, ma zaledwie 161 cm wzrostu. Przez wiele lat nosiła długie włosy, siegały jej wtedy aż za pas, jednak ostatnio postanowiła coś w sobie zmienić i ścięła je krócej. Teraz włosy sięgają jej zaledwie do łopatek. Jej włosy już dawno nie są rude, od dawna farbuje je na kolor biały jak śnieg. Oczy ma intensywnie niebieskie, czujne, w których jeśli ktoś dobrze się przyjrzy może zauważyć cień smutku, towarzyszący jej od zawsze. Nie narzeka na swoją figurę. Ma kształty, których mogłyby jej pozazdrościć inne dziewczyny. Waży 46 kg. Pełne usta i delikatnie zarysowane kości policzkowe, dodają jej uroku.


Nie jest w pełni lisem, ani w pełni wilkiem, jest mieszańcem. Nadal jest filigranowej postury, nadal wygląda dość niewinnie. Jednak nie jest już tak wychudzona jak kiedyś. Nabrała trochę ciała, jej łapy stały się nieznacznie masywniejsze, po tych wszystkich kilometrach, które przebyła przez te wszystkie lata. Jej futro jest grube i świetnie chroni przed zimnem. Posiada nietypowe umaszczenie, wyróżnia się spośród innych. Jej sierść na łapach, uszach i końcówce ogona jest czarna, a reszta jej futra jest biała. Gdzieniegdzie ma czerwone plamki, które są charakterystyczne do jej rasy. Ślepia wadery są intensywnie niebieskie. Na pierwszy rzut oka widać po niej, że nie jest zwyczajnym zwierzęciem.

Historia:
|*w budowie*|

Jest stara, racja. Jej historia jest długa i pokręcona. Pamięta czasy starego Stipant Veritatis, ale nikomu o tym nie mówi. Nie ma zamiaru się do tego przyznawać. Po wszystkim co tam się działo, po wojnie jakoś odeszła z terenów stada. W samotności zdołała opanować swoją przemianę w człowieka, po czym zamieszkała wśród ludzi. Początkowo miała problemy z zaaklimatyzowaniem się w tym życiu, jednak jakoś sobie poradziła. Od tamtej pory minęło już wiele lat. Oddaliła się od starego domu o wiele kilometrów, Starała się wyprzeć te bolesne wspomnienia ze swojego umysłu. Starała się żyć nowym życiem, jakby przeszłość nie miała znaczenia. Poznawała nowe osoby, bawiła się, podróżowała, pracowała, korzystała z tego wszystkiego ile mogła. Świetnie zdawała sobie sprawę o tym, że jej życie tak łatwo i szybko się nie skończy, jak innych śmiertelników. Wiedziała jednak, że nie jest nieśmiertelna, postanowiła czekać z utęsknieniem na dzień w którym w końcu będzie mogła pożegnać się z tym światem. Dużo się przemieszczała, nie mogła pozostawać dłużej w jednym miejscu, żeby ktoś nie zorientował się o tym, że praktycznie wcale się nie starzeje. W swoim nowym życiu poznała wiele osób, ale nie zawierała jakichś z nimi bliższych kontaktów. Niespodziewanie doszły do niej plotki o tym, że ktoś chce odrodzić jej stare stado. Nie zastanawiała się długo i przyciągnięta ciekawością przybyła znowu na te tereny. Przybyła tu żeby dowiedzieć się czegoś więcej, jednak nadal nie miała zamiaru zdradzać swojej tożsamości. Nie wiedziała jeszcze czy pozostanie tu dłużej, przecież wspomnienia bolą...





Staring at the ceiling in the dark
Same old empty feeling in your heart
'Cause love comes slow and it goes so fast
And you see him when you fall asleep
Never to touch never to keep
'Cause you loved him too much and you dive too deep


~*~
Jak widać karta postaci jest jeszcze w budowie i jest w niej wiele niedociągnięć. 
A więc Sasha wita ponownie, jak zwykle zwarta i gotowa do akcji.
Kontakt: gg: 19359603
Oczywiście jestem chętna na wszelkie wątki i powiązania. 

4 komentarze:

  1. Sasha! * cieszy się + kolejna osóbka z SV*
    już Cię dodaję do Lisów zmiennokształtnych ;3
    Karta postaci śliczna. Bardzo spodobał mi się ten początek. Biały wiersz przypomina ^.^ * w sumie to stworzyła te rase, przeglądając stare kp Sashy na sv ;) *
    No i nmz za rysunek ;3 ... Chyba kolejny się szykuje ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieważne jak bardzo SV by się zmieniło, Sasha zawsze się na nim pojawi, każdy to wie o3o
      Dziękuję, cieszę się, że się podoba, troszku się rozpisałam ;o
      Rysunek zajebiaszczy ♥

      | Sashu.

      Usuń
  2. Pomimo braków w Karcie z powodu ciągłej pracy nad nim, jak dla mnie - po prostu bomba. Nie zabrakło opisów tych wszystkich lisów, czego naprawdę, naprawdę oczekiwałam. To pozwala dużo jaśniej spojrzeć na rasę Sashy :)
    Czekam z niecierpliwością na uzupełnienia Karty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się i w sumie nadal staram się żeby ta KP była jak najbardziej dokładna i idealna ;p
      Kartę uzupełnię jak już się przeprowadzę i będę mogła znowu podłączyć komputer ;x c;

      | Sash.

      Usuń

Szablon wykonany przez Jill